Zakupy w internecie są coraz popularniejsze ze względu na swoją wygodę. Jednak nie można zapomnieć, że wiąże się z nimi szereg niebezpieczeństw i zagrożeń, których nie uświadczymy po prostu wchodząc do sklepu. Na co trzeba uważać, robiąc zakupy on-line? Ilość artykułów i poradników radzących, jak bezpiecznie robić zakupy przez internet i czego się wystrzegać dowodzi, że wciąż nie czujemy się stuprocentowo pewni korzystając z tych serwisów. Decydując się na zakupy w sklepach internetowych warto się im najpierw przyjrzeć z bliska i porównać, jak one podchodzą do problemu bezpieczeństwa, co robią dobrze, a co mogłyby poprawić.
Zakupy on-line
Robiąc zakupy on-line w pierwszej kolejności musimy mieć na uwadze, że ludzie wystawiający przedmioty mogą nas okłamywać odnośnie oferowanych produktów. Przez internet nie mamy możliwości osobistego sprawdzenia, czy dany towar jest w pełni sprawny. Naszym jedynym punktem odniesienia jest zdjęcie i opis zamieszczone przez sprzedającego, a te często bywają mylące. Nagminne jest używanie zdjęć ściągniętych z internetu, aby zareklamować ofertę produktu używanego. Równie często spotkamy się ze zdjęciami niewyraźnymi bądź robionymi pod takim kątem, że nie da się na ich podstawie ocenić realnego stanu towaru. Wiadomo, ciężko jest poddać zdjęcia produktów weryfikacji, ponieważ wymagałoby to sprawdzania każdej oferty, co zwłaszcza na dużych serwisach może stanowić problem. Niemniej jednak, należy mieć to na uwadze, decydując się na zakup.
Fałszywe oferty sprzedaży nie kończą się jednak na niewiarygodnych zdjęciach. Oszuści internetowi znają wiele sposobów, aby okłamać potencjalnych kupujących. Nagminnie oferowane są podróbki popularnych towarów, gdzie sprzedawca oferuje oryginalny towar w atrakcyjnej cenie, by w rzeczywistości sprzedać produkt podobny, ale zdecydowanie gorszej jakości. Za przykład mogą posłużyć swego czasu częste przypadki, gdzie sprzedawca w obudowę nowego telefonu komórkowego wkładał części starego modelu i wystawił jako nowy telefon. Na pierwszy rzut oka wszystko wydawało się być w porządku, jednak takie „cacka” szybko się psuły i dopiero wizyta w salonie bądź serwisie ujawniała oszustwo. A wtedy na reklamacje może być już za późno…
Oszustwa podczas zakupów on-line
Na pewno każdy słyszał też o ekstremalnych przypadkach oszustw związanych z zakupami on-line. Głośnym echem w internecie odbijały się sytuacje, gdzie sprzedawca zamiast obiecanego towaru wysyłał przykładowo cegłę, czy też sprawa nastolatka, który osobom kupującym na jego aukcjach telefony komórkowe wysyłał ziemniaki i cebulę. Na serwisach opartych na systemie komentarzy kupujący-sprzedający takie sprawy wychodzą dość szybko na jaw, jednak nie każdy sklep internetowy posiada taką funkcję. Na stronach, gdzie nie można zamieścić swoich opinii po sfinalizowanej transakcji dużo trudnej jest wykryć oszustów i naciągaczy.
Powyższe przykłady zakładają, że „sprzedawca” w ogóle posiada oferowany towar bądź zamierza go wysłać. Niejednokrotnie wystawione oferty służą jako swoista „przynęta” na kupujących, którzy po dokonaniu płatności mogą się nigdy nie doczekać zamówienia. Sprzedawcy lubią w takich sytuacjach obarczać winą serwisy pocztowe i kurierskie, które rzekomo zgubiły daną przesyłkę. O dziwo wielu dostawców nijak nie reaguje na ciągłe obarczanie ich winą za znikające paczki. Wiadomo, takie przypadki zdarzają się, jednak w momencie, kiedy jeden sprzedawca ma ciągłe problemy ze swoimi przesyłkami, sprawa robi się podejrzana.
Problem ten da się częściowo rozwiązać poprzez wymaganie wysłania potwierdzenia nadania przesyłki bądź też przez wybieranie opcji wysyłki z możliwością śledzenia paczki. Kłamliwi sprzedawcy jednak mogą starać się to obrócić na swoją korzyść. W przypadku prośby wysłania potwierdzenia nadania, mogą oni użyć skanu kwitka z zasłoniętymi kluczowymi danymi bądź sfałszować takie potwierdzenie, wypełniając je ołówkiem, a następnie wymazując. Z kolei przesyłki z możliwością śledzenia często są droższe niż opcje bez takiej możliwości. Mimo wszystko kupujący nie są skłoni płacić za przesyłkę ze śledzeniem, jeśli byłaby ona przykładowo dwukrotnie droższa niż zamawiany przedmiot.
Jak wybrać właściwą ofertę?
Coraz częściej robiąc zakupy on-line musimy się zastanawiać, czy interesująca nas oferta została wystawiona przez realną osobę. Popularne stają się tzn. boty, czyli programy pisane, aby automatycznie wykonywać dane im polecenia. Kiedyś używane przede wszystkim, aby wygrywać aukcje internetowe, obecnie wykorzystywane są również do szybkiego i seryjnego wystawiania ofert na różnych portalach internetowych. Jest to zrozumiałe dla dużych sklepów, gdzie manualne wystawianie każdego produktu byłoby uciążliwe, jednak może też zostać wykorzystane, aby oszukać klientów. Wspomniane już było o „pustych” ofertach bez odbicia w rzeczywistości – automatyczne wystawianie ofert za pomocą botów znacznie ułatwia ten proceder. Dodatkowo, w ten sposób można sobie sztucznie „powiększyć” ofertę, aby sprawić wrażenie dużego sklepu. Niestety wielu konsumentów wychodzi z założenia, że więcej towarów w ofercie automatycznie oznacza, że sklep jest dobry.
Wybierając sklep internetowy musimy chcemy mieć pewność, że jest on godny zaufania, jednak mamy ograniczone sposoby weryfikacji ich wiarygodności. Strony typu „tablica ogłoszeń”, jak olx.pl czy sprzedajemy.pl, szczycą się tym, że każdy może wystawić na nich swoją ofertę. Tego typu portale, niewymagające od użytkowników rejestracji, są najbardziej narażone na działanie oszustów. Chociaż polecają one kilka sposobów, aby uniknąć kłamliwych ofert, są to bardzo ogólne rady, które niewiele dają w ostatecznym rozrachunku. Aby mieć pewność, że sprzedawca jest godny zaufania, konieczny jest proces autoryzacji, który go zweryfikuje. Sklepy internetowe jak allegro czy win2.pl używają takich systemów, aby zminimalizować ilość krętaczy na swoich portalach.
Niektóre serwisy, jak allegro bądź ceneo, wprowadziły system, którego celem ma być pomoc osobom, które zostały oszukane. Nazywany Programem Ochrony Kupujących, daje on możliwość odzyskania pieniędzy kupującym, którzy nie dostali swojej przesyłki, bądź jej stan znacznie odbiegał od opisanego. Są one traktowane jako ostateczność, bardziej poleca się próbę ugody ze sprzedającym. Jednak wymiana wiadomości, która nie zawsze do czegoś prowadzi jedynie wydłuża ten proces. Dodatkowo, POK wymaga zgłoszenia danego przypadku na policję jako próby oszustwa i wszczęcia dochodzenia. Tylko wnioski pozytywnie rozpatrzone przez policję są brane pod uwagę w programach tego typu. Ma to zapewne przeciwdziałać próbom wyłudzenia ze strony kupujących, jednak w rezultacie czas rozpatrywania takiego wniosku może trwać ponad miesiąc.
Niebezpieczeństwa zakupów on-line nie ograniczają się tylko do problemów z zakupionymi towarami. Kupowanie w sklepach internetowych wymaga od nas podania swoich danych osobowych, jak adresu, numeru telefonu czy numeru konta. Jeśli nie jesteśmy ostrożni, dane te mogą zostać przechwycone przez osoby trzecie. Wszelkie próby uzyskania przykładowo zdjęcia bądź skanu dowodu osobistego bądź karty kredytowej powinny zapalać nam w głowie czerwoną lampkę.
Decydując się na zakupy on-line, warto przyjrzeć się sklepom internetowym i jak poważnie traktują sprawę bezpieczeństwa? Kto może zamieszczać na nich oferty? Czy użytkownicy są w jakiś sposób weryfikowani? Czy jest możliwość oceny ich wiarygodności? Najgorzej pod tym względem wyglądają wirtualne „tablice ogłoszeń” jak olx. Na takich portalach każdy może za darmo założyć konto i nie poddawane jest ono weryfikacji. Z kolei win2.pl daje użytkownikom możliwość założenia konta zwykłego, potwierdzanego tylko przez mail bądź zweryfikowanego, które wymaga autoryzacji użytkownika. Dalej musimy zapytać o wiarygodność ofert. Czy mamy opcję działania, jeśli nasz zakup nie sprostał oczekiwaniom? Program Ochrony Kupujących oferowane przez allegro czy ceneo są wykorzystywane w ostateczności i ich rozpatrzenie zajmuje dużo czasu.
Na win2.pl masz możliwość sprawdzić producentów jeszcze przed zakupem, co zmniejsza prawdopodobieństwo kupienia kiepskiego produktu. Jeśli jednak do oszustwa dojdzie, dzięki autoryzacji użytkowników łatwiej jest oszusta „złapać” i zgłosić na policję. Ważne jest także bezpieczeństwo danych osobowych. Najlepiej jest ograniczać ilość stron i serwisów, gdzie podajemy dane.
Kupowanie przez sklepy internetowe jest bardzo wygodne i proste. Wiąże się z nim wiele niebezpieczeństw i problemów, ale to nie oznacza, że należy z nich kompletnie zrezygnować. Trzeba jednak być ostrożnym i wybierać serwisy, którym możemy zaufać.